European Club Champinschips 2012

II relacja z Pecs 2012

Drugi dzień meczowy rozpoczęliśmy od zwiedzania miasta i wspinaczce górskiej do wieży telewizyjnej (w zastępstwie porannego treningu).

KLUBOWE MISTRZOSTWA EUROPY 29.05-2.06.2012r. Pecs-Węgry

Drugi dzień meczowy rozpoczęliśmy od zwiedzania miasta i wspinaczce górskiej do wieży telewizyjnej (w zastępstwie porannego treningu). Wieczorem trenerów w magistracie gościł Burmistrz Pecs. Po południu, po sromotnej porażce z Czechami, w drugim spotkaniu grupowym, przyszło nam się zmierzyć z obrońcami złotych medali sprzed roku z zespołem Holandii BC Duinwijck. Do meczu nie wystawiliśmy kontuzjowanego Rogalskiego, a jednak chodziło nam o to, by tanio skóry nie sprzedać.

I tak w pierwszej grze mieszanej nasza para Szymoniak/Jarocka postawili rywalom poprzeczkę bardzo wysoko. Po ładnym pojedynku Holendrzy odetchnęli z ulgą i objęli prowadzenie 1:0. W pierwszej grze pojedynczej Dziółko po profesorsku pokonał rywala (szczególnie na uznanie zasługuje końcówka drugiego seta) i w meczu zrobiło się 1:1. Gra pojedyncza kobiet nie przyniosła sensacji, ale „Karolcia” dzielnie walczyła z Litewską olimpijką. Spore nadzieje jednak wiązaliśmy z deblem mężczyzn. Hubalczycy prowadzili bardzo wyrównany i stojący na wysokim poziomie pojedynek, ale dokładniejszymi graczami byli Holendrzy. Gra podwójna kobiet mogła się podobać tylko w drugim secie, ale już ostatnie dwa pojedynki zasługują na uznanie. Dubowski po trzech setach uległ rywalowi tylko „głową”, miało się wrażenie strachu przed wygraną. Debiut w pełni udany. „Ewcia” w ostatnim spotkaniu była w znakomitej sytuacji i mogła sobie sprawić wyjątkowy prezent urodzinowy. Piotrowskiej zabrakło sił, ale było to już bardzo dobre spotkanie.

Nasza sytuacja nie jest najlepsza, w ostatnim pojedynku grupowym zagramy z Luksemburczykami i na tym nasz udział w European Club Championschips 2012 się zakończy. Już do wymarzonej ósemki nie awansujemy, ale … o tym napiszemy już jutro.

BC DuinwijckUKS Hubal Białystok 6:1

Jorrit De Ruiter/Eva Krab – Patryk Szymoniak/Eva Jarocka-Burniewicz 2:1 (18-21 21-8 21-14)

Koen Ridder – Adrian Dziółko 0:2 (18-21 19-21)

Akvile Stapusaityte – Karolina Janowska 2:0 (21-5 21-11)

Koen Ridder/Jorrit De Ruiter – Adrian Dziółko/Patryk Szymoniak 0:2 (21-18 21-15)

Akvile Stapusaityte/Eva Krab – Eva Piotrowska/Eva Jarocka-Burniewicz 2:0 (21-4 21-15)

Jerry Natensted – Mateusz Dubowski 2:1 (19-21 21-13 21-15)

Marije BloemEva Piotrowska 2:1 (16-21 21-12 21-18)

Lech Szargiej