ZAMIAST OŚWIADCZENIA.
W dniu 5 października 2015r. w „KURIERZE PORANNYM” oraz na stronie internetowej WWW.PORANNY.PL ukazał się artykuł pióra pani redaktor Julity Januszkiewicz „NAUKA JEST BEZPŁATNA. ALE NIE W ZS NR 6”. Może nie warto byłoby z autorem polemizować, gdyby nie kilka znaczących faktów.
Najważniejszy, to ogromna większość moich ZNAKOMITYCH RODZICÓW, fantastycznych uczniów i wielce oddanych swojej szkole pracowników, którzy łącznie świetnie rozumieją zachodzące tu procesy, znają standardy wymagań, wiedzą jak się reguluje wszelkie sprawy i problemy – tworzą podmioty pracujące na wspólny sukces.
Nie ma sensu wpisywać się w rzeczy oczywiste w każdej polskiej szkole. Z państwowej subwencji oświatowej mamy tak naprawdę tylko obowiązkowe lekcje. Ale jak do tego dodamy zaradną i mądrą w zakresie oświaty gminę (a Miasto Białystok taką jest), hojnych Przyjaciół Szkoły (moja Rada Rodziców przez lata na to solidnie zapracowała) oraz wielu sponsorów i zaufanych partnerów (zarówno w edukacji jak i sporcie), to obraz szkoły zaczyna być wyraźniejszy. To wszystko wpływa na ofertę najróżniejszych zajęć pozalekcyjnych, które w znakomity sposób później korespondują z wieloma sukcesami (tymi najmniejszymi również).
Czy się to komuś podoba, czy też nie, dyrektora interesują EFEKTY PRACY: sprawdzian po podstawówce (SP 32) i egzamin po gimnazjum (PG 12) piszemy znacznie lepiej niż w Polsce, województwie i mieście; każdego roku mamy bardzo wielu przedmiotowych olimpijczyków (bywało, że najwięcej w województwie!); w licznych konkursach i przeglądach nie przedmiotowych moi uczniowie przywożą bardzo często najwyższe laury; we współzawodnictwie sportowym na szczeblu wojewódzkim podstawówka jest najlepsza, a gimnazjum jest na drugim miejscu; w rywalizacji krajowej narciarze Szkoły Podstawowej Nr 32 w Białymstoku uplasowali się w ostatnim sezonie na I miejscu w Polsce; szkolny klub sportowy (UKS Hubal Białystok) jest najlepszym badmintonowym klubem Polski, a na konto tego stowarzyszenia i tej szkoły (ZS 6) należy także dopisać V miejsce w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, IX miejsce w Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich w Nankin (Chiny), złote medale w Mistrzostwach Europy i wiele innych medalowych osiągnięć na arenach całego świata.
Przed nami, przed dyrektorem, poza czuwaniem nad odpowiednim poziomem dydaktycznym szkoły, są poważne inwestycje. W roku 2016 powinna powstać hala badmintonowa (mamy dokumentację, czekamy na ogłoszenie przetargu na generalnego wykonawcę). Jak nazbieramy wystarczającą liczbę głosów mieszkańców Białegostoku wspierających nasz projekt zapisany na „Karcie do głosowania” pod numerem 28, także w roku 2016 z budżetu obywatelskiego może powstać w Lesie Pietrasze 1,2 km trasa narciarska ze sztucznym śniegiem i oświetlona pn. BIAŁY ORLIK BIAŁYSTOK-PIETRASZE. Jest to kontynuacja większego projektu z już powstałą wypożyczalnią nart i rowerów z ratrakiem.
Rok 2016 to rok olimpijski, a my mamy 5 szans (4 w badmintonie i jedną w łucznictwie) i dobrze byłoby 2-3 wykorzystać.
Doceniając głos moich przełożonych (Departament Edukacji, Podlaskie Kuratorium, Prezydent Miasta Białegostoku) i mądre komentarze czytelników w cytowanym wyżej artykule prasowym, za które serdecznie dziękuję, a wszystkich rodziców mających jakiekolwiek wątpliwości w sprawie funkcjonowania szkoły zapraszam na kawę i rozmowę. Lech Szargiej