Terminarz gier badmintonistów w Londynie 2012

W Londynie Polską reprezentuje 6 badmintonistów: Kamila Augustyn, Michał Łogosz i Adam Cwalina – SKB Litpol Malow Suwałki, Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak – UKS Hubal Białystok oraz Przemysław Wacha – LKS Technik Głubczyce. Poza nimi w polskiej ekstraklasie sezonu 2011/2012 grali: Białorusinka Alesia Zaytsava – w UKS Hubal Białystok (pierwszy mecz zagrała w roku 2007) i Ukrainiec Dmytro Zavadsky – SKB Litpol Malow Suwałki. Strona wyników >>

W grach pojedynczych do dalszych gier kwalifikują się tylko zwycięzcy grup, natomiast w grach podwójnych, w tym także i w mikście – do dalszych gier kwalifikują się dwa pierwsze miejsca.

Wacha jest w grupie 2-osobowej, Augustyn – 3, Zaytsava – 3, Zavadsky – 3, debel suwalski – 4 i mikst białostocki – 4.

Kiedy jestem pytany o prognozy, twierdzę, iż już sukcesem jest start w Igrzyskach Olimpijskich. Zawsze jest jednak tak, że jeden sportowiec ma większe szanse, inny nieco mniejsze. Nie ma reguły na zdobywanie medali i sportowcy najbardziej utytułowani muszą mieć się na baczności, a reguła „bij mistrza” ma tu wyjątkowe zastosowanie. Nie uciekniemy też od pytania o efekty naszej hubalowskiej pary mieszanej Mateusiak/Zięba, złotych medalistów Mistrzostw Europy 2012. Duet ten na początku roku borykał się z wieloma kontuzjami, nawet był zagrożony wypadnięciem z listy kwalifikantów do Londynu. Wszystko się jednak dobrze zakończyło (w rozmowie ze mną 26 lipca Robert potwierdzał pełną realizację planu przygotowań, ogromną koncentrację – zwolnieni zostali z udziału w ceremonii otwarcia, rosnące napięcie i gotowość do walki do ostatniej lotki; oby tylko nic się nie przytrafiło w czasie walki… będzie dobrze).

Czytając różne wypowiedzi, badmintoniści nie są zaliczani do grona potencjalnych medalistów, ale niespodzianki są mile wskazane. Natomiast fachowcy z naszej branży często widzą w naszym miksie medalistów, gdyż są w gronie 13 par, z których każda może zdobyć nawet złoty medal. Życzymy Im i pozostałym naszym sportowcom jak najlepszych wyników przynoszących satysfakcję i sobie i kibicom. Ja wierzę w medal, ale miejsce 1-8 będzie już mnie zadawalało.

 AM – gry przedpołudniowe

PM – gry po południu. 

Lech Szargiej