Polish Open 2011 już finiszuje. W sobotę rozegrano walki ćwierćfinałowe oraz półfinały. W zasadzie ciepłe słowa należy skierować tylko do par mieszanych i debli męskich. Bez względu na ostateczne wyniki panowie to bardzo młode i obiecujące duety. I w tym gronie są także Hubalczycy. Pary mieszane są naszą wizytówką, a wśród nich Hubalczycy Mateusiak/Zięba. W grze pojedynczej mężczyzn Rosjanin Vladimir Ivanov będzie próbować wygrać z turniejową 2 Hiszpanem Pablo Albian. Polacy poza ósemką. W turnieju pań Ukrainka Larisa Griga (3) jest faworytką w pojedynku z Japonką Yuka Kusunose Q. Polki poza szesnastką. Deble pań to tylko Japonki. Trudno zauważyć inne nacje. Polki zawiodły, a szczególnie para Ewa Jarocka-Burniewicz/Agata Świst, którym sił wystarczyło na jednego seta.
Jeszcze przed finałami jestem już zaniepokojony jakością przygotowań do Igrzysk Olimpijskich Londyn 2012. Z niepokojem patrzę też na udział Polaków w Mistrzostwach Europy Juniorów. A pomysłu na szkolenie jak nie było, tak dalej nie ma? (PAI)
Klub Sportowy